Mój przyjaciel Hachiko
Nie ma co ukrywać – kino familijne się zdezawuowało. Gdy byłem dzieckiem, filmy przeznaczone dla rodziców i ich pociech były do bólu słodkie i przewidywalne, ale pełne jarmarcznych mądrości, które kształtowały kręgosłup moralny setek milionów dorastających ludzi. W tym mój. Dziś kino familijne to głównie świnki morskie w roli tajnych agentów lub noszona w torebce […]